Garbage – Bleed Like Me

Garbage – Bleed Like Me – recenzja z 2005, oryginalnie ukazała się na portalu Imagination

1.”Bad Boyfriend” – 3:46
2.”Run Baby Run” – 3:58
3.”Right Between the Eyes” – 3:56
4.”Why Do You Love Me” – 3:54
5.”Bleed Like Me” – 4:01
6.”Metal Heart” – 3:59
7.”Sex Is Not the Enemy” – 3:06
8.”It’s All Over but the Crying” – 4:39
9.”Boys Wanna Fight” – 4:16
10.”Why Don’t You Come Over” – 3:25
11.”Happy Home” – 6:00

Ocena: 3/5

Po komercyjnym niepowodzeniu poprzedniego albumu, zawierającego lżejsze, zainspirowane nową falą piosenki grupa postanowiła wrócić do swojego starego brzmienia z lat 90., czyli do podszytego elektroniką rocka. Był to bardzo dobry pomysł, choć Garbage nie brzmi tak świeżo i dobrze jak na dwóch pierwszych płytach.
Otwierający album „Bad Boyfriend” daje kopa. Utwór jest nie tylko ciężki,mocny, ale też skutecznie przykuwa uwagę słuchaczy. Nie bez znaczenia jest fakt,że w tym utworze na perkusji zagrał prawdziwy mocarz tej grupy instrumentów Dave Grohl (człowiek, który bębnił w Nirvanie). Tak na marginesie zespół stwierdził, że udział Grohla w przedsięwzięciu zmotywował ich do ukończenia albumu „Bleed Like Me” i do kontynuowania działalności- zespół w 2003 roku na chwilę się rozpadł.
Niektórzy ubolewają nad tym, że cały krążek nie jest taki jak „Bad Boyfriend”-mocny i melodyjny. Dalej jest lżej, co nie znaczy że gorzej. Znajdują się tutaj całkiem niezłe, przebojowe utwory, choć między Bogiem a prawdą takie kawałki jak: „Bleed Like Me”, „Run Baby Run”, „Boys Wanna Fight” czy „It’s All Over but the Crying” nie mogą konkurować z największymi przebojami grupy.
Trzeba przyznać, że mimo tego, że ten album nie może się równać z klasycznymi dokonaniami grupy to całkiem nieźle wyszedł grupie Garbage. Nieźle się go słucha i dobrze że w ogóle się ukazał.

Dodaj komentarz